czwartek, 1 września 2011

Samochody na prąd

Przyszłość motoryzacji: samochody elektryczne

Autorem artykułu jest Krzysztof Lis



Jeśli wydaje Ci się, że przyszłością motoryzacji będą samochody napędzane biopaliwami albo wodorem, jesteś w błędzie.
Dzisiejsza motoryzacja niemal całkowicie oparta jest o silniki spalinowe, korzystające z benzyny i oleju napędowego. Powoli miejsce na rynku paliw zajmują biopaliwa, przy wysokich cenach ropy naftowej i ulgach podatkowych nawet całkiem sensownie wycenione. Dużo mówi się o wodorze, paliwach płynnych produkowanych z węgla (CTL -- Coal To Liquid) czy biomasy (BTL -- Biomass To Liquid), ale tak naprawdę przyszłość motoryzacji to samochody elektryczne.

Samochody spalinowe są fajne ze względu na kilka czynników. Po pierwsze, korzystają z bardzo łatwo dostępnych i relatywnie tanich (póki co) paliw ropopochodnych. Benzyna i olej napędowy w niewielkiej objętości magazynują dość dużo energii chemicznej, są w miarę bezpieczne w produkcji, transporcie, magazynowaniu i użytkowaniu. Do tego są dość tanie w produkcji, i to nie tylko w przeliczeniu na złotówki czy petrodolary, ale również na nakład energetyczny potrzebny do wydobycia ropy i jej przetworzenia.

Z innymi alternatywnymi paliwami czy sposobami napędu pojazdów nie jest już tak kolorowo.

Biopaliwa wymagają sporego nakładu energii na wyprodukowanie. Trzeba zużyć gaz ziemny do wytworzenia nawozów sztucznych, paliwo do napędu maszyn rolniczych, potem paliwo na transport surowca do przetwórni, no i energia na przetworzenie surowca na paliwo. Jeśli przerabiamy rzepak na biodiesel, energii nie potrzeba zbyt dużo. Gorzej, gdy mówimy o produkcji bioetanolu -- który wymaga mnóstwo energii na destylację.

Biopaliwa mają jedną istotną zaletę -- praktycznie nadają się do dzisiejszych samochodów. Można więc dystrybuować je z wykorzystaniem istniejącej infrastruktury paliwowej (składy paliwowe, stacje paliw), ich użycie nie wymaga wymiany floty samochodowej. Podobnie jest z paliwami z technologii BTL i CTL a także GTL (Gas To Liquid -- tu przerabia się gaz ziemny). Do produkcji też wymagają energii, część energii zawartej w surowcu jest tracona podczas jego przemiany w paliwo.

Co z wodorem? Wodór nie jest paliwem przyszłości głównie dlatego, że nie jest źródłem energii. Przynajmniej nie na naszym globie, gdzie złóż czystego wodoru nie ma -- a jego produkcja z wody w procesie elektrolizy czy z gazu ziemnego przez reforming parowy wymaga dostarczenia energii z innego surowca energetycznego. Dlatego wodór może być tylko nośnikiem energii -- wcale nie najwygodniejszym w użyciu. Ma bardzo niską gęstość, więc nawet w skroplonej postaci (wymagającej kriogenicznego zbiornika) zawiera magazynuje kilka razy mniej energii niż benzyna. Do spalania w silnikach spalinowych nie nadaje się zbyt dobrze (do dzisiejszych silników nie nadaje się prawie wcale), ale w ogniwach paliwowych "spalany" jest z całkiem niezłą sprawnością.

Czy opłaca się produkować kłopotliwy w użyciu wodór z prądu? Czy może lepiej byłoby ten prąd po prostu "tankować" do samochodów elektrycznych? Większy sens energetyczny ma magazynowanie energii elektrycznej w akumulatorach niż pod postacią wodoru. Proces:
energia elektryczna -> akumulator -> silnik elektryczny -> napęd kół
ma wyższą sprawność niż cykl
energia elektryczna -> wodór -> magazynowanie wodoru -> ogniwo paliwowe -> silnik elektryczny -> napęd kół.

I dlatego uważam, że przyszłość leży w samochodach elektrycznych.
---

Krzysztof Lis, magister inżynier mechanik specjalności energetyka cieplna
DrewnoZamiastBenzyny.pl - tanie paliwa alternatywne


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Diesel na rzepak ?

Sposób na tańszą ropę.

Autorem artykułu jest Adam Lis



Alternatywą dla oleju napędowego oraz benzyny stają się paliwa pochodzenia roślinnego, bardzo łatwo dostępne i dużo bardziej ekonomiczne od standardowych rozwiązań.

W ostatnim czasie coraz większą popularność zyskują ekologiczne rozwiązania, które napędzają wiele gałęzi przemysłu. Jedną z nich jest przemysł paliwowy. Jak się okazuje, można znacznie obniżyć koszty transportu przy zastosowaniu paliw bardziej ekologicznych od zwykłej ropy czy benzyny. Mowa tutaj oczywiście o paliwach pochodzenia roślinnego, a dokładniej o oleju rzepakowym, który jako domieszka do zwykłej ropy jest sprzedawany jako biodiesel na popularnych stacjach paliw.

Domieszka oleju rzepakowego w zawartości 15-20% w paliwie biodiesel sprawia, że nie odczujemy różnicy. Współczynnik spalania oleju rzepakowego to 96% spalania tradycyjnego oleju napędowego bez domieszki oleju roślinnego, zatem nawet przy 20% jego obecności nie zmieni się praktycznie nic, co więcej możemy zyskać na mniej uciążliwej pracy silnika. Charakterystyczny dzwięk diesla przy paliwie z domieszką oleju rzepakowego może wydać się mniej głośny, jednak ze względu na mniejszy współczynnik spalania związany z dużą lepkością średnie spalanie może odrobinę wsrosnąć.

Istnieje również możliwość zasilania silników disel 100-procentowym olejem rzepakowym, a nawet olejem olejem roślinnym odzyskiwanym z procesów gastronomicznych. Trzeba jednak wiedzieć, że spalanie oleju rzepakowego powinno być poprzedzone wcześniejszym jego podgrzaniem do temperatury 70 stopni celsjusza, ponadto wymagane są dodatkowe filtry na przewodach paliwowych. Istnieją jednak gotowe rozwiązania, które pozwalają na wykorzystanie oleju rzepakowego powstałęgo na skutek tłoczenia rzepaku.

Olej rzepakowy można również kupić na różnych ogłoszenia internetowych oraz Allegro

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

biopaliwa

Biopaliwa - Biodiesel - ekologiczne paliwo

Autorem artykułu jest artelis+



Biodiesel to jedno z paliw ekologiczny. Jednak czy inwestować w nie duże kwoty rzędu kilkunastu tysięcy złotych w sprzęt do produkcji paliwa Biodiesel ? Zastanówmy się razem i przeanalizujmy czy warto.

Biodiesel - czym jest ? To paliwo z estrów metylowych kwasów tłuszczowych, również ropopochodne paliwo z domieszkami tych estrów. Biodiesel nie jest olejem roślinnym, ani zużytym ani takim który możemy dostać w butelce w supermarkecie!

Zazwyczaj w Polsce paliwo ekologiczne - Biodiesel najczęściej otrzymuje się z oleju rzepakowego. Produkcja tego paliwa - w tym przypadku Biodiesla nie jest skomplikowana. Musimy posiadać tylko trzy produkty: metanol, olej roślinny (nowy lub zużyty) i wodorotlenek sodu lub potasu.

Musimy określić odpowiednie proporcje ponieważ ilość wodorotlenku sodu lub potasu zależy od kwasowości naszego oleju, należy wymieszać wodorotlenek sodu lub potasu z metanolem a na końcu z olejem roślinnym. Wszystko odstawić na 12 godzin. Stworzymy Biodiesel i glicerynę, a odstawiamy je na 12 godzin dlatego aby miały czas na rozdzielenie się. Po opróżnieniu naszego zbiornika z cięższej gliceryny otrzymujemy ekologiczne paliwo klasy ekonomicznej,teoretycznie powinno się nadawać do spalania w silniku.

Teoretycznie, dlatego ponieważ paliwo otrzymane tym sposobem nie norm jakości z pewnością nie spełnia. Zgodnie z EN 14214 (jest to europejska norma jakości Biodiesla) nie może on zawierać więcej niż 0,25% gliceryny i 0,2% metanolu. Takie normy jakości niestety ciężko otrzymać w wyniku zwykłego zastosowanego wcześniej oddzielania gliceryny od Biodiesela.

Czy takie paliwo, otrzymany przez nas Biodiesel nadaje się do bezpiecznego używania ? A w tym wypadku spalania ? Zakończeń tej historii może być kilka:
- rozszczelnienie uszczelek z powodu ich rozmiękczenia lub/i rozpuszczenia
- przepalenie silnika
- zanieczyszczony olej który zmieni swoje właściwości i może dojść do zatarcia silnika

Dlaczego w takim razie instalacje oferowane w sieci, sklepach internetowych i innych miejscach produkuje paliwo które nie spełnia norm europejskich ? Niestety zestawy w sprzedaży nie potrafią tak oddzielić gliceryny od Biodiesela aby normy zostały zachowane. Najlepiej pozbyć się takiej maszynerii jak najszybciej, aby stracić na tym biznesie jak najmniej.

Nie będzie nam do śmiechu jeśli zdecydujemy się przebudować urządzenie tak aby ekologiczne paliwo produkowane przez nie spełniało europejskie normy paliwo Biodiesel.

Pozostaje jeszcze pytanie, co mamy zrobić z odpadami ? W tym wypadku czeka nas jeszcze utylizacja powstałej gliceryny, w grę wchodzi również jej sprzedaż ale co w przypadku braku chętnych ? Oto kolejne pytanie dla potencjalnego ekologicznego kierowcy.

Wszystkich którzy myśleli ze paliwo ekologiczne Biodiesel to lek na wszystkie problemy muszę niestety rozczarować. Rolnicy mogą produkować tylko 100 litrów ekologicznego biopaliwa na hektar. Jednak żadna poważna firma nie zainteresuje się tego typy rozwiązaniem które nie spełnia norm europejskich. Straty spowodowane używaniem takiego paliwa mogą przekroczyć zyski z powodu stosowania tańszego paliwa.

Kolejna kwestią godną rozpatrzenia jest cena Biodiesela. Produkcja kosztuje przeważnie mniej niż 240 zł za 100 litrów czyli 2,4 PLN za litr. Niestety nie ma w tej cenie akcyzy z której powinno być zwolnione takie ekologiczne paliwo. A dlaczego ? To już temat na osobny artykuł.

Zwolnienie biopaliw z akcyzy dotyczy tylko tych które spełniają europejskie normy jakościowe (sprawdź w Rozporządzeniu Ministra Finansów w sprawie dotyczącej zwolnień biopaliw od podatku akcyzowego. Oczywistą sprawą jest że biopaliwa a w tym Biodiesel produkowany nielegalnie będzie tańszy, o omówioną wcześniej akcyzę, ale czy nie prościej w tym wypadku jeździć na oleju opałowym lub oleju roślinnym ? Można też spróbować jeździć na wodzie lub zużytym oleju roślinnym, podobno działa, (sprawdź program "Pogromcy Mitów" odcinek 87.

Kończąc, uważam że inwestycja w produkcje ekologicznego paliwa - Biodiesela w obecnej sytuacji nie ma sensu. Po co wydawać kilkanaście tysięcy złotych bez uprzednio ułożonego biznes planu i rozliczenia wszystkich wydatków i zysków, nawet w przypadku kiedy jesteśmy posiadaczami gospodarstwa rolnego.

Alternatywą w przypadku dla ekologicznego paliwa Biodiesela może być ekologiczna jazda samochodem ecodriving

---

ekologiczne paliwa - przegląd i porównanie najpopularniejszych i najtańszych paliw


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Możliwości zastąpienia konwencjonalnych źródeł energii.

Potrzeb było wiele i jest ich coraz więcej. Potrzeba się jakoś ogrzać kiedy jest zimno. Potrzeba środek transportu napędzany jakąś energią (pomińmy konie , wielbłądy itp.)żeby  szybko załatwić  wiele spraw. Potrzeba światło kiedy jest ciemno. Przykładów można by mnożyć setkami. Do dziś powszechnie używane przez nas energie są głównie w postaci prądu elektrycznego, gazu (ziemnym, propan-butan) i paliwach (olej napędowy, benzyna).

Prąd elektryczny można wytworzyć na wiele sposobów. Na przykład elektrownie wodne, wiatrowe, spalinowe, jądrowe napędzają generatory prądu elektrycznego. Podsumowując w dużym skrócie obecną sytuację okazuje się że w przeważającej ilości korzystamy z trujących elektrowni węglowych i niebezpiecznych elektrowni jądrowych. Istniejące elektrownie  ekologiczne ( wodne, wiatrowe, solarne) to kropla w morzu potrzeb. Koszty utrzymania elektrowni i podatki od energii wciąż rosną. Poza tym zużycie energii w każdym domu czy gospodarstwie rośnie z roku na rok. Automatycznie rachunki coraz bardziej obciążają nasze ubogie kieszenie. Dlatego wielu z nas chciałoby mieć tani (o ile nie darmowy)  prąd czy gaz.
Dlatego potrzeba wdrażać nowe źródła energii alternatywnych. Czy możemy się spodziewać spadku cen za energię i paliwa ? Raczej nie. Czy istnieje więc możliwość jakiegokolwiek zaoszczędzenia ? TAK ! Jest dwie możliwości. Albo drastycznie obniżymy zużycie energii albo znajdziemy tańsze źródło.
Pierwsza polega zazwyczaj np. na wymianie oświetlenia na LEDowe (prawie 2 razy sprawniejsze od świetlówek), wyłączanie urządzeń całkowicie (nawet tych posiadających tryb standby) kiedy nie są używane.
Wymiana starego sprzętu AGD nowy w klasie oszczędności A lub AA. Wymiana sprzętu RTV i komputera (np. przeciętny komputer stacjonarny z monitorem zużywa średnio 250-350 W podczas gdy laptop tylko 40-70 W). W sumie można zmniejszyć ilość zużywanej energii nawet 2-3 krotnie !
Drugi sposób jest trudniejszy w realizacji ale jego efekty dużo lepsze. Musimy sobie kupić lub zrobić mini elektrownie. Mamy do wyboru promienie słoneczne, wiatr, poruszającą się wodę, naturalne ciepło Ziemi (np. źródła geotermalne), czy wynalazki niekonwencjonalne np. prosty wynalazek Tesli pozyskujący enerię z promieniowania kosmicznego (Radiant Energy) lub ogniwo beta-woltaiczne bazujące na rezonansie (nie wymieniam więcej przykładów bo samych patentów na tego typu urządzenia jest kilka tysięcy). Jedno jest pewne ludzie mają ogromne możliwości jeśli chodzi o produkcję czystej ekologicznie i taniej energii ale rządy wielu krajów odrzucają inne źródła energii "bo chodzi o pieniądze". Dlatego tylko my sami możemy zadbać o swój los (swoje rachunki i ekologię). Jeśli jesteśmy zdolni to możemy sami sobie zrobić małą elektrownie wiatrową niskimi kosztami. Jest wiele filmików na YouTube pokazujących krok po kroku jak np. przerobić alternator samochodowy na wysokowydajny generator prądu używając magnesy neodymowe. Jak to wiadomo jeśli czegoś nie ma w internecie to nie istnieje. Dlatego zamiast opisywać co,jak i gdzie, podam tylko listę haseł dzięki którym otworzy się przed tobą może możliwości. Będą po angielsku ponieważ na polskich stronach w dalszym ciągu są braki.: wind energy, solar cell, hydro power, grawitational engine, free energy, panacea , rexresearch, Edwin Gray, Lee Tseung theory, JLN Labs, green optimistic, John Searl, homopolar motor, MEG, Tesla standing wawes, electrostatic resonance, Meyer Mace, TPU, hiper frequency theory, PROTELF, Newman motor, Stan Meyer, Dr Aspden, Joe cell, autothermia  czy też coś dla profesjonalistów:
http://www.filefactory.com/file/b06164e/n/Magazine.zip

 
Ten artykuł nie przedstawia wszystkich możliwości produkcji energii. Ale kierując się powyższymi hasłami można znaleźć wiele profesjonalnych artykółów napisanych przez wybitnych naukowców z całego świata, którzy opierają się na własnych doświadczeniach i na najnowszych teoriach fizycznych. Polecam!